Wystawa AEG
Wystawę upamiętniającą pracowników przymusowych fabryki AEG działającej w Twierdzy w latach 1944-1945 można oglądać od 9 grudnia 2023 r.
Z Łodzi do Kłodzka...
WięcejJednym z największych imperiów przemysłowych Łodzi były działające od poł. XIX wieku zakłady Karola Scheiblera, zlokalizowane przy Rynku Wodnym. Podczas okupacji niemieckiej zakłady te zostały przejęte przez niemiecki koncern AEG (Allgemeine Elektricitäts-Gesellschaft), który przekształcił obiekt pod produkcję elektroniki. Zdecydowana większość pracowników tej fabryki stanowili przymusowo skierowani do pracy Polacy, głównie mieszkańcy Łodzi.
Praca w fabryce
WięcejMimo że przebywający w Kłodzku Polacy nie byli nieustannie pilnowani, obecność w fabryce była obowiązkowa. Za nie stawienie się do pracy mogła grozić kara śmierci lub wywóz do obozu koncentracyjnego. Praca w fabryce odbywała się na trzy zmiany i początkowo trwała 8-10 godzin.
Fabryka w murach Twierdzy
WięcejPrzeniesiona W 1944 r. do Kłodzka fabryka AEG zlokalizowana została w centralnej części Twierdzy Głównej - Donjonie, Wielkich Kleszczach oraz w kazamatach Wysokiego Redanu. Fabryka podzielona została na odpowiednie działy produkcyjne, tzw. „Betribe” oznaczane symbolami: BT1, BT2, BT3 i BT5. Odziały BT2 i BT3 zajmowały się produkcja precyzyjnej aparatury elektronicznej. BT1 i BT5 zajmowała się obróbką metali gdzie zlokalizowane były stanowiska obrabiarek, tj. tokarki, szlifierki, frezarki czy wiertarki.
Życie codzienne
WięcejZa wykonywaną pracę, po potrąceniu składek za wyżywienie i kwaterunek, pracownicy przymusowi otrzymywali skromną wypłatę w wys. 10-15 marek miesięcznie. Mimo posiadania pieniędzy, Polacy mieli ograniczone możliwości ich wydawania. Prawo zakazywało im wejścia do wielu sklepów, kin czy restauracji.
Kwatery
WięcejPrzymuszani do pracy w fabryce Polacy nie byli więźniami twierdzy. Po zakończeniu pracy posiadali częściową swobodę przemieszczania się po mieście. Od czasu do czasu w miejscach kwaterunku przeprowadzane były jednak kontrolne.
„Pchła”
WięcejJuż dwa tygodnie po przybyciu Polaków do Kłodzka, wśród kilku młodych chłopaków mieszkających w jednym z ulokowanych nieopodal twierdzy baraków, zrodził się pomysł stworzenia pisma satyrycznego. W sztubie nr 10 grupa amatorów postanowiła stworzyć „redakcję” pisma zatytułowanego „PCHŁA – pismo barakowe, wychodzi kiedy chce”.